#5: Do tanga trzeba dwojga
Albo i więcej...
Zauważyliśmy, że produktowcy często lubią być niezastąpieni - wiedzieć wszystko, widzieć wszystko, brać udział w każdej decyzji. A tak się po prostu nie da. Sukces produktowca to nigdy nie jest solo act. A to, jak Ci idzie, zależy w największym stopniu od zespołu, który zbudujesz, i relacji w organizacji, o które musisz dbać całego dnia.
W tej robocie nie wystarczy być mistrzem Excela, Figmy, Miro czy Jiry – trzeba naprawdę być dobrym w ludzi. A bycie dobrym w ludzi łatwe nie jest. Skupimy się więc dziś na tym, kto jest w Twoim otoczeniu, z kim musisz się dogadywać i jak o to wszystko dbać.
Kto jest prawdziwym szefem product managera?
Twój pierwszy i najważniejszy szef to…użytkownik. To dla niego robisz produkt, to jego problemy rozwiązujesz. Jeśli nie wiesz, kim jest Twój user, co go boli i jak podejmuje decyzje – nie robisz dobrej roboty. Czy to znaczy, że masz spełniać każdą zachciankę pojedynczego użytkownika? Absolutnie nie. Liczy się raczej cała grupa użytkowników. Inaczej - persona, na której potrzeby patrzysz.
Użytkownik jest filtrem, którego używasz żeby dobrze priorytetyzować zadania zespołu; jest drogowskazem, który ułatwia Ci podejmowanie decyzji. Nigdy nie zapominaj dla kogo robisz produkt i kto decyduje o jego sukcesie. Nie trać użytkownika z oczu i wykorzystuj każdą okazję do poszerzania wiedzy o jego perspektywie. Badaj, analizuj, rozmawiaj i pytaj. Bądź co bądź, użytkownik naprawdę sporo o swoich potrzebach wie.
Klasyczny szef
Oczywiście każdy produktowiec ma też “klasycznego” szefa. Przykładów jest wiele: CFO, CTO, CMO, COO, CPO…you name it. To, że produktowcy raportują do szefów z tak różnych działów i o tak różnym doświadczeniu jest naszym zdaniem jednym z problemów branży. To, jaki background ma Twój manager wpływa na to jak patrzysz na użytkownika, swoje zadania i finalnie - jak robisz swój produkt. Twój szef ustala cele, ocenia Twoją pracę, wpływa na to, jak wygląda zespół. Rekrutując się na nowe stanowisko zawsze patrz do kogo będziesz raportować i czy taki układ jest tym, który Ci pasuje.
Najważniejsze pytanie oczywiście brzmi jednak: kim jest Twój szef jako człowiek? Czy jest otwarty na dyskusję, potrafi przyznać się do niewiedzy, docenić inne rozwiązania niż swoje? To podstawa, na której można zbudować dobrą i skuteczną relację, zapewniającą sukces Tobie i Twojemu produktowi.
Co zrobić, by relacja z szefem układała się lepiej?
Mów co myślisz - Twój szef, niezależnie od pozycji, to też człowiek, nie ma czarodziejskiej kuli i nie domyśla się co też siedzi Ci w głowie. Jeśli dzieje się coś dla Ciebie ważnego, jeśli potrzebujesz wsparcia lub pomocy - powiedz o tym głośno. Komunikuj swoje potrzeby i wyrażaj jasno wątpliwości.
Bierz za siebie odpowiedzialność. Jesteśmy dorośli, więc mamy kompetencje i możliwości, by o siebie zadbać i by w tej relacji z szefem działać na partnerskich zasadach. Bądź dla szefa partnerem do rozmowy, wykazuj inicjatywę, dąż do samodzielności i pokazuj swoje kompetencje - dzięki temu zbudujesz zaufanie.
Ty i tech
Każda firma ma swoje tytuły i struktury, ale jedno jest pewne – musisz mieć blisko siebie tech leada, designera (UX/UI), developerów, QA, analityków i researcherów. Fundamentem jest tzw. triada: produktowiec, designer i tech lead. Jeśli te relacje działają, to zespół prędzej czy później zadziała.
Jak o nie zadbać?
Poznaj ludzi, z którymi pracujesz – ich mocne i słabe strony
Zadbaj o regularne spotkania 1:1 - raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie, z naszej perspektywy raz w miesiącu to zbyt mało, ale może u Ciebie się to sprawdzi? Grunt, żeby ta współpraca miała swój rytm.
Wprowadź wspólne brainstormingi, żeby zderzyć myśli i poznać różne punkty widzenia
Dawaj i proś o feedback
Triada to podstawa. Jeśli się dogadujecie, to projektowanie i wdrażanie nowych rozwiązań idzie naprawdę sprawnie.
Ty i biznes
Niezależnie od tego, czy Twój biznes tworzy cała masa działów, czy pojedyncze osoby, pewnie miewasz kontakt z marketingiem, sprzedażą, prawnikami, obsługą użytkownika, księgowością… Z nimi też trzeba dobrze żyć, bo:
Znają użytkownika z innej strony i mają tony danych, których Ty nie masz.
Pomagają unikać głupich błędów.
Dają feedback, który potrafi uratować projekt. (Dzięki za każde “nie będziemy z tego korzystać” wypowiedziane w porę!)
No i pamiętaj – biznes też ocenia Twoją pracę i wpływa na to, jak Ty i Twój zespół jesteście postrzegani w firmie. Nie chcesz być “tym złym z IT”, prawda?
Jak to wszystko ogarnąć?
Znów…Zadbaj o regularne 1:1!
Przygotuj czytelną i uniwersalnie użyteczną roadmapę – to często znaczy, że ta w Jirze nie wystarczy, może spróbuj mieć też jej uproszczoną wersję w Excelu?
Uporządkuj stakeholder management/wprowadź macierz RACI – ogarnij, kto za co odpowiada i kogo musisz informować, a potem rób to regularnie
Zacznij prowadzić demo/monthly – spotkania, na których pokazujesz szerszemu gronu, co robicie i razem z zespołem zbierasz feedback i odpowiadasz na pytania
Uff…To tyle na dziś! W kolejnym odcinku rozłożymy zespół na czynniki pierwsze i pogadamy, jak to wszystko połączyć w całość. A tymczasem – idź, pogadaj z kimś z biznesu albo techu. Serio, to zawsze się opłaca.
Powodzenia!
Agnieszka i Marcin



Dziękuję Wam za dobry początek dnia :) coraz bardziej nie mogę doczekać się środy, żeby was poczytać :) "jesteśmy dorośli " ❤️