#8: Przestań być niezbędny
Bo naprawdę nie ma takiej potrzeby
Cześć, to znowu my!
Tym razem z dość pokrętnym tekstem, bo… Tydzień temu pisaliśmy jak to tech lead jest Ci praktycznie niezbędny. A dziś napiszemy, że Ty - Product Owner czy Manager niezbędny wcale nie jesteś. Dobrze słyszysz ;) Jedną z miar sukcesu produktowca jest to, że zespół świetnie radzi sobie bez niego.
Twoim celem jako managera nie jest wykonywanie zadań za zespół, podejmowanie decyzji za wszystkich, ani też rozwiązywanie każdego problemu. Każdy temat, nawet najmniejszy, wyląduje wtedy na Twoim biurku. A to droga do przeciążenia. Nie chcesz przecież być trybem, bez którego nic się nie wydarzy! Nie chcesz być w każdej chwili potrzebny (chyba, że chcesz? ;p).
Dlatego proponujemy Ci coś innego – zespół, który w większości przypadków poradzi sobie sam. W którym mądrzy ludzie korzystają ze swojej mądrości. W którym dorośli ludzie podejmują decyzje. A Ty nie jesteś potrzebny, by trzymać wszystkich za rękę ani wskazywać każdemu, co robić.
Marcin lubi metaforę skrzyżowania. Bo zespół możesz budować tak jakby miał jeździć po skrzyżowaniu właśnie. Wtedy Ty jesteś policjantem, stajesz na środku, wyciągasz policyjny lizak i wszystkim sterujesz. Alternatywnie jednak możesz zbudować rondo, gdzie na środku jest zielona trawa. W przypadku rondo ustalasz zasady i pozwalasz ludziom poruszać się po nim samodzielnie. Bez ręcznego kierowania ruchem.
I do tego właśnie Cię zachęcamy. Buduj zespół, który działa nawet, jeśli na chwilę znikniesz. A nie taki, który będzie wymagał byś był jego operatorem 24/7. Nadal jesteś szefem, ale nie musisz wszystkiego kontrolować. Nie musisz być wąskim gardłem. Nie musisz gasić każdego pożaru. Twój zespół może działać samodzielnie – jeśli mu na to pozwolisz.
Oboje wierzymy, że rolą lidera jest budowanie odpowiedzialnych, możliwie samobieżnych zespołów – a nie bycie jednoosobowym centrum dowodzenia i encyklopedią w jednym. W pracy produktowca to szczególnie trudne, bo naturalnie wpadasz w rolę pośrednika między biznesem a technologią. Ale jeśli nie delegujesz i nie uczysz zespołu samodzielności – to znaczy, że na swojej ścieżce do bycia super liderem masz jeszcze trochę do zrobienia.
Więc jeśli wszystkie pytania, informacje i decyzje przechodzą przez Ciebie, a Twoja skrzynka i Slack puchną – czas działać. Co możesz zrobić?
MY, a nie JA
Produkt to zespół. Zamiast mówić “ja”, zacznij mówić “my”. Problem, który przynosi biznes, to nasz problem. Pracuj nad poczuciem odpowiedzialności w zespole – pokazuj, że produkt to efekt wspólnej pracy wielu osób.
Pracuj z zespołem
Przestań robić wszystko sam. Ucz innych, z kim coś załatwić, jak ogarnąć temat. Pokazuj im swój sposób działania – tak, by mogli działać bez Ciebie. Nie traktuj współpracowników jak dzieci - wtedy nigdy nie dorosną.
Deleguj i wymagaj ownershipu
Gdy zespół wie już, jak coś działa – deleguj. Ale nie tylko “oddaj”, lecz wyznacz odpowiedzialnego, termin i sprawdzaj, czy temat idzie do przodu. Pomagaj, aż samodzielność wejdzie im w krew.
Dziel się wiedzą
Nie bądź jedynym źródłem wiedzy. Komunikuj się na publicznych kanałach, dokumentuj ustalenia i funkcjonalności. Ułatwiaj zespołowi dostęp do informacji, które dziś masz tylko Ty.
Chwal i dawaj przestrzeń
Gdy ktoś ogarnie coś sam – powiedz to głośno. Mów o tym, co chcesz wzmacniać. Szukaj okazji, by kolejne osoby mogły wziąć coś na siebie. I chwal je dalej. Chcesz puszczać kontrolę i dawać przestrzeń. W końcu kontrola jest odwrotnie proporcjonalna do zaangażowania, prawda?
Początki mogą być trudne – bycie niezastąpionym karmi nasze ego jak mało co ;) Ale pierwszy urlop, po którym wracasz do porządku i samodzielnego zespołu, wart jest takiej inwestycji. Bo zespoły, które potrafią działać bez managera, podejmują lepsze decyzje, są zwinniejsze i bardziej odporne. Przekonaj swoje ego – to nie koniec świata. To początek lepszego.
A jak to wygląda u Ciebie? Czy Twój zespół poradziłby sobie, gdybyś zniknął na miesiąc? Daj znać w komentarzu!
Do usłyszenia,
Agnieszka i Marcin


