#18 PMs wanna have fun
Bo jesteśmy już pełnoletni (#18!), więc balujemy
Po wielkich i poważnych tematach (bo za takie uważamy zgodę na popełnianie błędów - KLIK i branie odpowiedzialności przez lidera - KLIK), czas na odcinek lżejszy, ale zdecydowanie nie mniej ważny. Zaczniemy więc od kluczowego pytania:
Kiedy ostatnio w trakcie pracy czułeś, że naprawdę świetnie się bawisz?
Serio, kiedy?
Czy pamiętasz kiedy ostatnio robiłeś coś absolutnie podekscytowany, z uśmiechem na ustach, tracąc poczucie czasu i nie mogąc doczekać się efektu swoich dzialań?
Na co dzień gonimy za realizacją celów - mamy projekty, KPIs, deadline’y i metryki. Funkcjonujemy w kulturze dowożenia - zawsze jest coś do przegadania, do dostarczenia, do zrobienia, do podkręcenia… Ale czy w tym codziennym pędzie znajdujesz czas na to, żeby popracować też dla własnej przyjemności?
Naszym zdaniem to cholernie ważne. Praca, oczywiście, jest działalnością zarobkową, więc jesteś w niej po to, żeby realizować cele firmy, a te często nie są zbieżne z tym, co daje Ci frajdę.. Ale jak długo będziesz w stanie to robić, jeśli nie znajdziesz w swoim codziennym działaniu przyjemności i satysfakcji?
Gdy w środowisku zawodowym pojawia się fun, aktywizują się pozytywne emocje i hormony szczęścia, które poprawiają koncentrację, kreatywność i relacje w zespole. Radość przyczynia się przecież do zachowania dobrej kondycji psychicznej i pomaga zmniejszyć stres. Wraz z nią w parze często idą lepsze wyniki. (czyli niby nie robisz tego co trzeba, a jednak robisz to co trzeba, nieźle, co?)
Bardzo ważne w każdej pracy, także tej produktowca, jest dbanie o swoje zasoby. Zabawa i radość w pracy nie powinny być przez Ciebie postrzegane jako dodatek, ale po prostu integralna część tygodnia. Co możesz zrobić, żeby zwiększyć swój pracowy fun? O te 10%. W kolejnym tygodniu.
Poświęć czas, by poobserwować, które z Twoich codziennych zadań dają Ci najwięcej radości i satysfakcji. Co sprawia, że odpływasz w różowe chmurki i czujesz, że TO JEST TO? Zapisz te zadania koniecznie! Jeśli nie znajdziesz ich akurat w najbliższym tygodniu nie zniechęcaj się, szukaj dalej :) Aż znajdziesz.
Kiedy się już dowiesz i poczujesz, że to masz - usiądź ze swoim kalendarzem i zaplanuj czas na takie działania. Tak, tak, wbij sobie w kalendarz czas na to, żeby robić to, co sprawia Ci frajdę. Nie jednorazowo, regularnie. Wiadmo, że to nie będzie 6h dziennie, ale może choć 2 razy po godzinie w każdym tygodniu?
Pozwól sobie poświęcić ten zaplanowany czas właśnie na robienie rzeczy, które sprawiają Ci fun! Nie szukaj wymówek. Nie wypełniaj tego czasu niczym innym.
Agnieszka najbardziej lubi rozkminiać funkcjonalności albo plany podbicia świata w ciszy, we własnym pokoju, koniecznie z kartką papieru i milionem post itów w zanadrzu. Marcin z kolei najbardziej lubi dyskusje z zespołem, widzi w tym szansę na większe zaangażowanie teamu i na fajne wspólne pomysły. A Ty? Co Ty lubisz najbardziej?
To, co chcemy dziś powiedzieć, to że radość nie jest fanaberią ani stratą czasu. Jest inwestycją. Taką, która zwiększy Twoje zadowolenie, zaangażowanie i zdrowie. A zadbany i spełniony PM, to też lepszy lider dla zespołu produktowego. Jeśli trudno Ci zmienić coś tylko i wyłącznie dla siebie, zrób to dla nich.
Do usłyszenia za tydzień!
A+M


